Pilna rehabilitacja badania

Kochani, jestem mamą 14-letniej Weroniki. Wspaniałej dziewczynki z orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Niestety stopień ten jest wielkim niedopowiedzeniem, w stosunku do tego ile w rzeczywistości potrzebuje pomocy z naszej strony. Weronika potrzebuje codziennego wsparcia w najprostszych czynnościach, takich jak mycie czy ubieranie. 

Mimo naszych usilnych starań u Weroniczki stwierdzono stan przedcukrzycowy. Nie chcę by moje dziecko zmagało się z tą chorobą, dlatego też zrobię wszystko co w mojej mocy, by do tego nie dopuścić. Nie jest dla nas łatwym zadaniem opieka nad niepełnosprawną córką, gdyż niedawno sama przeszłam operację raka macicy, natomiast mąż po przebytym zawale jest całkowicie niezdolny do pracy.

Nigdy nie przypuszczałam, że będę musiała kiedykolwiek prosić o pomoc. Wielokrotnie widziałam zbiórki prowadzone dla chorych dzieci, jednak nawet nie podejrzewałam że kiedyś to ja będę musiała prosić o pomoc dla swojego dziecka. Nie jest mi łatwo. Czuję wewnątrz ogromny wstyd, ale wychodzę do Was pełna pokory z błaganiem o pomoc dla mojej córki. Pieniądze tu zebrane zostaną przeznaczone na rehabilitację oraz wizyty u specjalistów. Nigdy nie potrafiłam prosić o pomoc dla siebie, ale moja rodzina jest dla mnie wszystkim dlatego dziś wychodzę ze swojej strefy komfortu po to, by prosić Was – Ciche Anioły, o wsparcie finansowe leczenia mojego dziecka. Do wglądu zamieszczam zdjęcia dokumentacji. Każdemu kto wpłaci choćby złotówkę, dziękuję z całego matczynego serca. Niech wszelkie dane dobro wróci do Was po stokroć.