Nie mamy na jutro jedzonka ‼️

Zbieramy na specjalną karmę dla kociaków chorych na przewlekłą niewydolność nerek, problemami z trzustki i wątrobą. Niestety są to drogie karmy, i tylko te część Naszych bezdomniaczkow może jeść 😞 dzisiaj wieczorem damy im ostatnią puszeczke 😞

Miski sa puste, a oni wciąż czekaja, nie rozumieją dlaczego jedzenie nie pojawia się jak zawsze 😔 dziś nie wystarczyło dla wszystkich. To boli 😔 Nie możemy nic zrobić bez pomocy. 

NIE MAMY ZA CO KUPIĆ KARMY DLA KOCIAKÓW 😭😭😭 NIE MAMY JAK ICH NAKARMIĆ. KOCHANI BŁAGAMY, NIE MAMY JUŻ ZUPEŁNIE NIC, NIE MAMY CO WŁOŻYĆ DO MISECZEK. CHCE NAM SIĘ PŁAKAĆ, ROBIMY WSZYSTKO CO MOŻEMY A NIE MAMY ZA CO NAKARMIĆ NASZYCH PODOPIECZNYCH.

Kochani, pomóżcie nam nakarmić koty wolno żyjace - one czekają na jedzenie KAŻDEGO dnia! Sami nie damy rady. Wystarczą trzy dni BEZ jedzenia, żeby u kota nieodwracalnie uległa uszkodzeniu wątroba! Bez tego ważnego organu kończy się życie. 

Bardzo prosimy o pomoc, bo już nie dajemy rady. Na początku zeszlego roku dokarmialiśmy 54 bezdomne kotki, teraz ilość wzrosła do 98. Naprawdę nie dajemy radę by karmić i leczyć taką gromadę bezdomniaków. Im więcej uzbieramy tym więcej kotek będziemy mogli wysterylizować i zapobiegać bezdomności. Większość kociaków urodzonych w takich warunkach nie dożyje dorosłego wieku, odejdą w cierpieniu na różne choroby lub zostaną zabite. Te kociaki, które przeżyją będą się mnożyć. Jedna kotka może mieć w ciągu roku od 1 do nawet 4 miotów, w miocie może być od 1 nawet do 8 kociąt. Nie damy rady ani leczyć takiej ilości stworzonek ani karmić. Błagamy o pomoc