Pomóż nam żyć normalnie 😔

Kochani,

Zwracam się do Was z sercem pełnym nadziei i prośbą, która jest dla mnie niezmiernie ważna. Jestem samotną matką czterolatka, który jest dla mnie całym światem. Nasze życie nie jest łatwe – mieszkamy w małym pokoju 3m2 u mojej mamy na wsi, gdzie brakuje nam przestrzeni, a także wsparcia.

Mój synek jest w trakcie diagnozy na autyzm. To dla nas trudny czas, pełen niepewności i walki o zrozumienie jego potrzeb. Niestety, życie w małej miejscowości ma swoje ograniczenia – dostęp do specjalistów jest bardzo utrudniony, Często muszę odwoływać wizytę z powodu braku transportu. Kolejka do psychiatry dziecięcego trwa nawet dwa lata. Wizyty prywatne są poza moim zasięgiem finansowym.

Chciałabym wynająć mieszkanie bliżej miasta, aby mieć łatwiejszy dostęp do pracy oraz opieki medycznej dla siebie i wszelkiej pomocy dla mojego synka. Muszę również zadbać o swoje zdrowie, ponieważ moje wyniki biopsji są bardzo niepokojące. Niestety, moja sytuacja utrudnia mi dalsze leczenie , co sprawia, że często czuję się przytłoczona i załamana. Nie wiem, jak dalej żyć.

Czasami życie nie układa się tak, jakbyśmy chcieli. Mój synek ma ojca, który jedynie płaci alimenty, ale nie jest obecny w jego życiu. To ja muszę być dla niego całym światem, starać się stworzyć mu normalne dzieciństwo, ale codzienność często przerasta moje możliwości. Każdy uśmiech mojego dziecka przypomina mi, jak ważne jest, aby walczyć o lepsze jutro, mimo przeciwności losu.

Największa radość w życiu daje mi synek i wdzięczność kotów, które dokarmiam dzięki ludziom z wielkim sercem.

Ta zbiórka jest dla mnie jedyną nadzieją i dziękuję z całego serca za każdy gest,który mi tą nadzieję daje ❤️