Pożar w miejscowości Tempoczów-Rędziny

Początek nowego roku zamiast radości przyniósł nam dramat. 6 stycznia nasz rodzinny dom, w którym mieszkamy razem z mężem, naszymi synami – 15-letnim Mikołajem i 13-letnim Danielem – rodzicami oraz bratem, uległ poważnemu zniszczeniu w pożarze. Na szczęście nikt z nas fizycznie nie ucierpiał, ale nasze miejsce na ziemi, pełne wspomnień i bezpieczeństwa, nie nadaje się obecnie do zamieszkania.

Zniszczenia są ogromne. Spalony dach wymaga całkowitej wymiany, a wnętrza – gruntownego remontu. Bez pilnych prac nie będziemy mogli wrócić do normalności. Nasz dom był dla nas nie tylko budynkiem, ale ostoją miłości i rodzinnej stabilności, które teraz musimy odbudować od podstaw.

Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata przybliża nas do odzyskania naszego miejsca na ziemi. Razem możemy sprawić, że ponownie poczujemy się bezpiecznie w naszych czterech ścianach.

Bądź częścią naszej historii i pomóż nam odbudować dom oraz nadzieję na lepsze jutro. Dziękujemy za każdą okazaną pomoc i wsparcie w tym trudnym czasie.