Pomoc dla Rodziny z Hejdyka po Pożarze Domu

W dniu 14 maja w miejscowości Hejdyk nasze życie zostało wywrócone do góry nogami. Nasz dom stanął w płomieniach. Wraz z mamą Agnieszką, tatą Sławomirem, bratem Dawidem i 15-letnią siostrą Kingą straciliśmy wszystko, co posiadaliśmy. Kiedy wybuchł pożar, w domu była Kinga. Na szczęście zorientowała się, że budynek płonie, i zdążyła się bezpiecznie ewakuować. Mimo to, strach o jej zdrowie i życie pozostanie w naszej pamięci na zawsze.

Chociaż jesteśmy wdzięczni, że nasza rodzina jest cała i zdrowa, widok zgliszczy, które zostały po naszym domu, napełnia nas ogromnym smutkiem. Nasz dom, pełen wspomnień i miłości, zniknął w ogniu. Odbudowa budynku nie jest możliwa.

Otrzymaliśmy lokal zastępczy, jednak myśl o przyszłości spędza nam sen z powiek. Marzymy o stworzeniu nowego domu, w którym znów poczujemy się bezpiecznie i który stanie się miejscem pełnym radości i spokoju. To jednak wymaga ogromnych środków, których sami nie jesteśmy w stanie zgromadzić.

Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Każda, nawet najmniejsza, forma wsparcia będzie dla nas na wagę złota. Wierzymy, że dzięki życzliwości dobrych ludzi uda nam się odzyskać normalność i stworzyć nowe miejsce, które będziemy mogli nazywać domem.

Z całego serca dziękujemy za każdą pomoc, która pozwoli nam rozpocząć nowy rozdział w naszym życiu.

Dziękujemy.