Odbudowa domu po pożarze

Pożar zmienił życie naszej rodziny w koszmar okalany płomieniami i dymem z płonącego piętra, poddasza i dachu.

Dlatego zdecydowaliśmy się wyjść z apelem o podanie nam pomocnej dłoni do osób obdarowanych dobrym sercem! 

Młodszy syn poszedł do swojego pokoju, który znajduję się na piętrze w celu podładowania telefonu, w którym prawdopodobnie wybuchła bateria, co było przyczyną pożaru. Na dole we wspólnej części domu przebywali wszyscy domownicy. Synowa Kinga usłyszała symptomatyczne "strzały" co nas zaniepokoiło. Moja żona wyszła na korytarz, zobaczyła dym i płomienie w górnej kondygnacji domu. Pobiegłem na górę, aby ugasić pożar, lecz było już za późno…

Piętro naszego domu jest dedykowane naszym kochanym dzieciom. Córka Natalia, syn Wojtek i starszy syn Kamil z żoną Kingą mieli tam swoje miejsce do życia. Na piętrze znajdowały się 4 pokoje, korytarz i łazienka. Pokój, w którym wybuchł pożar jest całkowicie zniszczony wraz z poszyciem dachowym. Reszta czyli 3 pokoje, łazienka i korytarz nie nadają się do użytku ze względu na przedostanie się tam płomieni, które zrobiły swoje. Całe piętro nadaje się do kapitalnego remontu.

Tworzymy jedną i kochającą się rodzinę. I właśnie jako rodzina prosimy wszystkich o pomoc w odbudowie naszego domu. Szacunkowy koszt odbudowy do stanu sprzed pożaru przekracza 200 000 tys. Złotych.

Nasza rodzina znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, ale mimo wszystko doceniamy fakt, że mamy siebie i to dodaje nam sił do działania. Dlatego też zdecydowaliśmy się utworzyć zbiórke z wiarą, że uda nam się odudować miejsce, które jest naszym miejscem na ziemi. Jesteśmy również pełni nadziei, że dobra na świecie jest jeszcze ogrom i znajdą się osoby, które zechcą wspomóc naszą rodzine w tym trudnym dla nas czasie.

Każda pomoc będzie dla nas bezcenna i z góry za nią bardzo dziękujemy!