Razem z Kasią przeciw rakowi.

[English below]

Mam na imię Kasia. Mam 34 lata i walkę do stoczenia o swoje życie.

W maju 2024 roku usłyszałam diagnozę, której nikt w tym wieku nie powinien usłyszeć: zaawansowany, czwarty stopień raka jelita grubego z przerzutami do jajników, wątroby i otrzewnej. Zaawansowany. Agresywny. Rozlany po ciele, które nigdy wcześniej mnie nie zawiodło.

Nie, to nie było tak, że coś zlekceważyłam. Przez wiele miesięcy szukałam pomocy. Byłam badana, uspokajana, odsyłana. Słyszałam, że to stres, że wszystko jest w porządku, że mam się nie martwić. A jednak we mnie rosło coś, co z każdym dniem odbierało mi siły.

Zamiast odprowadzać córkę do przedszkola i cieszyć się zwyczajnymi dniami, zaczęłam żyć między szpitalem a strachem. Zamiast codzienności – operacje, leczenie, niepewność.

Przeszłam już więcej, niż potrafię opisać. Usunięcie jelita, narządów rodnych, wielu zmian nowotworowych. Trzynaście cykli intensywnej chemioterapii. Operację wątroby, w której usunięto siedem przerzutów. A potem – najcięższy etap: operacja cytoredukcyjna i HIPEC, czyli podanie podgrzanej chemioterapii bezpośrednio do jamy otrzewnej podczas otwartej operacji. Teraz, po tym etapie, rozpoczęły się kolejne cykle chemii.

Dziś stoję w miejscu, w którym zaczyna się zupełnie inna walka - o dostęp do nowoczesnych badań i konsultacji w ośrodkach zagranicznych. O nadzieję.

Potrzebuję wykonać badania, których nie refunduje system – jak test ctDNA (Signatera), który może wykryć pojedyncze komórki nowotworowe we krwi, miesiące wcześniej niż jakiekolwiek inne badanie. Jedno takie badanie kosztuje sześć tysięcy złotych, a trzeba je wykonywać co trzy miesiące. Do tego dochodzą koszty konsultacji w zagranicznych ośrodkach – dziesiątki tysięcy złotych. To wszystko przekracza moje możliwości.

Zawsze wspierałam takie zbiórki, gdy byłam zdrowa. Wierzyłam, że to ma sens, że kiedyś ktoś dzięki temu uratuje swoje życie. Dziś sama jestem w miejscu, w którym muszę poprosić o pomoc.

Jeśli tylko uda mi się stanąć na nogi, chcę zaangażować się w pomoc innym chorującym – tym, którzy dopiero zaczynają swoją drogę i tym, którzy są na niej zupełnie sami.

Zbieram środki na to, by mieć szansę. Na życie. Na bycie mamą, która widzi jak jej córka idzie do szkoły. Na przyszłość, która jeszcze kilka miesięcy temu została mi brutalnie odebrana, a którą teraz próbuję odzyskać kawałek po kawałku. Każda złotówka to nie tylko pomoc – to znak, że nie jestem w tym sama. 

Dziękuję Ci, jeśli zdecydujesz się wesprzeć mnie w tej drodze.

🇵🇱 Jak przekazać darowiznę z zagranicy
1. Kliknij „Wpłać na zbiórkę”
2. Wybierz opcję „Przelew tradycyjny”
3. Wybierz kwotę, którą chcesz przekazać
4. Wpisz swój adres e-mail oraz imię i nazwisko
5. Zaakceptuj regulamin i kliknij ponownie „Wpłać na zbiórkę”
📌 Po wykonaniu tych kroków wyświetlą się dane do przelewu.
Jeśli wykonujesz przelew z zagranicy, koniecznie skorzystaj z danych do przelewu międzynarodowego, czyli numeru IBAN i kodu SWIFT.

❗ Pamiętaj:
– wpłać dokładnie taką kwotę, jaką zadeklarowałeś/aś
– nie pomyl się w tytule przelewu – to bardzo ważne, by wpłata została prawidłowo zaksięgowana

***********************************

My name is Kasia. I’m 34 years old, and I have a fight to win—for my life.

In May 2024, I received a diagnosis that no one my age should ever hear: stage IV advanced colorectal cancer with metastases to my ovaries, liver, and peritoneum. Advanced. Aggressive. Spread throughout a body that had never failed me before.

No, it wasn’t that I ignored the signs. For months, I searched for answers. I was examined, reassured, and sent away. I was told it was just stress, that everything looked fine, that I shouldn’t worry. And yet, something inside me was growing—stealing my strength day by day.

Instead of walking my daughter to preschool and enjoying ordinary days, I began living between hospitals and fear. Instead of everyday life—surgeries, treatments, uncertainty.

I’ve been through more than I can put into words. Resection of my colon, reproductive organs, and multiple tumors. Thirteen cycles of intensive chemotherapy. Liver surgery to remove seven metastases. And then—the hardest part: cytoreductive surgery and HIPEC, where heated chemotherapy is delivered directly into the abdominal cavity during open surgery. Now, after that stage, new cycles of chemotherapy have begun.

Today, I stand at a crossroads where a different kind of battle begins—a fight for access to cutting-edge diagnostics and consultations in international cancer centers. A fight for hope.

I need to undergo tests that are not covered by public healthcare—like the ctDNA test (Signatera), which can detect a single cancer cell in the blood months before any other test can. One test costs 6,000 PLN, and it must be repeated every three months. On top of that are the costs of international consultations—tens of thousands of zlotys. This is far beyond what I can afford.

When I was healthy, I often supported fundraisers like this. I believed they mattered, that one day they could save someone’s life. Now I find myself on the other side—needing to ask for help.

If I manage to get back on my feet, I want to dedicate myself to helping others—those just starting their journey and those who feel utterly alone in it.

I’m raising funds for a chance. A chance to live. To be a mom who gets to see her daughter go to school. To reclaim the future that was so brutally taken from me just months ago—and that I’m now trying to piece back together, bit by bit. Every contribution is not just support—it’s a sign that I’m not alone in this.

Thank you for your support <3

🇬🇧 How to donate from abroad
1. Click “Wpłać na zbiórkę” (Donate)
2. Select “Przelew tradycyjny” (Traditional transfer)
3. Choose the amount you wish to donate
4. Enter your email address and full name
5. Accept the terms and click “Wpłać na zbiórkę” again
📌 After completing these steps, you will see the bank transfer details.
When donating from abroad, please make sure to use the international transfer details, specifically the IBAN number and SWIFT code.

❗ Important:
– Send exactly the declared amount
– Do not change the transfer title – this is crucial for correct processing of your donation