Wsparcie w walce z nowotworem

Jestem Mia mam 3 lata, zawsze byłam szczęśliwym wesołym dzieckiem... aż do feralnego dnia 

17 marca wszystko się zmieniło. Mia nagle zaczęła słabnąć, oddech przyspieszał...

Szybka decyzja jedziemy na sor...

Tam już wszystko działo się błyskawicznie, Mia zaczęła słaniać się tacie na rękach, szybko zaproszono nas do zabiegowego. 

Tam Mia straciła przytomność, zaczęły słabnąć funkcje życiowe 

Reanimacja...

Intubacja...

Diagnoza

BIAŁACZKA

LIMFOBLASTYCZNA 

Nasz świat runął w ciągu chwili 

Strach, przerażenie rozpacz, żal, gniew, bezradność....

Długo była w śpiączce, a chemioterapia, choć konieczna, sprawia wiele trudności mojemu dziecku, powoduje wiele skutków ubocznych. Obecnie wciąż potrzebuję leczenia, a przed nami jeszcze długa droga. Potrzebuję również rehabilitacji i wielu akcesoriów, które pomogą powrócić do sprawności. Niestety, koszty leczenia nie są niskie, a nie wszystko jest refundowane.

 Dodatkowo córeczka musiała przejść zabieg tracheostomii, ponieważ miałam nacieki i zrosty, prawdopodobnie po intubacji.

Serduszko też ucierpiało – ma kardiomiopatię rozstrzeniową. Leczenie będzie trwało ponad 2 lata, jeszcze nie wiadomo czy kiedy kolwiek uda się usunąć tracheotomię 

Rehabilitacja, leki dojazdy do specjalistów, wyjazdy na chemioterapię, to wszystko tak dużo kosztuje. Poszukiwanie  specjalisty laryngologii który przeprowadzi rekonstrukcje krtani, wiążę się  z wyjazdami do różnych klinik na terenie Polski. 

Zwracamy się do państwa z prośbą o pomoc i wsparcie córki w o dalszej rehabilitacji i leczeniu. 

Niestety wszystkie koszty przerosły nas, chodz robimy co możemy potrzebujemy pomocy dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli o pomoc 

Kazda pomoc, udostepnienie ma wielkie znaczenie...

Wierzę że w ludziach jest wiele dobra 

Z waszą pomocą jesteśmy w stanie zrobić więcej, my jako rodzice zrobimy wszystko by nasze dziecko wróciło do zdrowia

Z góry dziękuję za każde wsparcie 

Mama małej bohaterki