Wykończenie domu po pożarze w Lubomierzu

Kochani,

jak zapewne większość z Was już wie wraz z moimi synami Jakubem oraz Kacprem na skutek pożaru w naszym miejscu zamieszkania straciliśmy dach nad głową. To tego nieszczęsnego zdarzenia doszło w godzinach wieczornych 29 stycznia 2023 roku.

Ogień zniszczył budynek mieszkalny w ogromnym stopniu, a budynek gospodarczy oraz samochód w stopniu całkowitym. Straty materialne jakie poniosła nasza trzyosobowa rodzina okazały się być ogromne.

Wtedy moim największym pragnieniem była odbudowa naszego domu i jak najszybszy powrót do niego. Niestety celu, którym jest stworzenie spokojnego i bezpiecznego domu dla moich synów nie udało mi się jeszcze osiągnąć. Po pożarze została utworzona przeze mnie zbiórka, którą w ogromnym stopniu wsparli ludzie o złotych sercach. To dzięki Wam, dzięki Waszemu wsparciu udało się ruszyć z odbudową budynku. Za wyciągnięcie do nas pomocnej dłoni serdecznie Wam dziękuję!

Jednak zgromadzona suma okazała się nie być wystarczającą na wykończenie domu. Dlatego zdecydowałem się wyjść do Was z prośbą o pomoc ponownie. Chociaż proszenie Was o wsparcie jest dla mnie bardzo trudne i najbardziej na świecie pragnąłbym poradzić sobie z trudnościami samodzielnie to niestety nie jestem w stanie tego dokonać.

Sam zajmuje się opieką nad trzynastoletnim Jakubem i dziewięcioletnim Kacprem, który jest niepełnosprawny. Kacper cierpi na zespół- twarzowo-skórny przez co wymaga stałej opieki oraz bardzo częstych wizyt u lekarza. Mama moich dzieci Apolonia zmarła pięć lat temu w wyniku choroby. Nie mogę podjąć się pracy, a nasze dochody są bardzo niskie. Dlatego bez dodatkowego wsparcia nie uda mi się udźwignąć ciężaru życia jaki na nas spadł.

Abyśmy mogli zamieszkać ponownie w naszym domu koniecznością będzie położenie pokrycia dachowego w budynku, zamontowanie okien oraz wykończenie pomieszczeń mieszkalnych. To wszystko będzie wiązało się z ogromem pracy i wysokimi kosztami. Ale wierzę, że w końcu uda nam się wrócić do naszego domu. Mam nadzieję, że znajdą się jeszcze osoby, które będą mogły wspomóc mnie w dążeniu do celu jakim jest zapewnienie godnego bytu dla moich synów, którzy mimo swojego młodego wieku tak wiele już doświadczyli.

Już tak wiele dzięki Wam udało się osiągnąć. Za okazną już pomoc jestem bardzo wdzięczny. Równie ogromnie wdzięczny będę za każdą nawet najmniejszą wpłatę, która dla mnie i moich dzięci będzie czymś ogromnie znaczącym.

Jarosław Kozłowski-Wojtyczka