Pożar domu w Kruszy Zamkowej

Kochani, nazywam się Natalia Bisewska i wraz z moim mężem Adrianem wychodzimy do Was z prośbą o podanie nam pomocnej dłoni w bardzo trudnej sytuacji jaka nas spotkała. Grudzień to magiczny, przedświąteczny czas… niestety w tym roku dla nas będzie on wyglądał zupełnie inaczej. W dniu 1 grudnia 2022 roku w naszym miejscu zamieszkania doszło do pożaru. Pożaru, który pozbawił nas dachu nad głową.

Nigdy nie zapomnimy tej daty, ponieważ nie da się zapomnieć dnia, w którym traci się praktycznie wszystko. Jest nam bardzo trudno pogodzić się z tą sytuacją, ale staramy się być silni. A tej siły dodaje nam fakt, że udało nam się uchronić to co jest najważniejsze, czyli nasze życie i zdrowie. Nasze oraz naszych „kocich dzieci”, czyli dwóch wspaniałych kotów, którym rownież żywioł odebrał dach nad głową. Są to adoptowane przez nas zwierzaki, które rownież wiele przeszły.

Znaleźliśmy schronienie u rodziny, ale to tylko tymczasowe rozwiązanie. Teraz naszym największym pragnieniem jest jak najszybciej odbudować nasz dom i wrócić do życia jakie mieliśmy przed wybuchem ognia. Chociaż my sami zrobimy wszystko, by osiągnąć cel, to będzie to bardzo trudne, ponieważ straty są naprawdę duże. Dom wymaga położenia nowego pokrycia dachowego oraz kapitalnego remontu. Dlatego zdecydowaliśmy się utworzyć zbiórkę i wyjść do ludzi o wielkich sercach z prośbą o wsparcie. Za każdą pomoc będziemy ogromie wdzięczni.

Chociaż te święta nie będą takie jak je sobie wyobrażaliśmy, to mamy ogromną nadzieję, że dzięki Waszemu wsparciu uda nam się w jak najszybszym czasie sprostać trudnościom i w przyszłym roku ten przedświąteczny czas, dla nas również będzie magiczny, ale przede wszystkim spokojny. Za każdą pomoc już w tej chwili dziękujemy z całego serca!