Tragedia w Kłopoczynie – rodzina Owczarek straciła ukochaną córkę

9 marca życie rodziny Owczarek zmieniło się na zawsze. W miejscowości Kłopoczyn wybuchł pożar, który strawił budynek mieszkalno-gospodarczy, zamieszkały przez 21-letnią Karolinę. Niestety, nie udało się jej uratować.

Dla jej mamy, Pani Barbary, i braci – Dominika (7 lat), Kamila (17 lat) i Marcina (19 lat) – to niewyobrażalna strata. Karolina nie była tylko córką i siostrą, ale także największym wsparciem w codziennym życiu. Pomagała mamie w opiece nad najmłodszym bratem, Dominikiem, który zmaga się z całościowymi zaburzeniami rozwojowymi, autyzmem dziecięcym i opóźnionym rozwojem psychoruchowym. Jej pomoc była również nieoceniona w trosce o Kamila, który od urodzenia walczy z ciężką wadą serca i innymi poważnymi problemami zdrowotnymi.

Choć rodzina nie straciła swojego domu, ich rzeczywistość zmieniła się na zawsze. Pani Barbara, matka i rolniczka, zmaga się nie tylko z bólem po stracie ukochanej córki, ale również z koniecznością odnalezienia się w nowej rzeczywistości, w której brakuje osoby, na którą mogła zawsze liczyć.

Sytuacja materialna rodziny jest bardzo trudna. Utrzymują się z niewielkiego gospodarstwa, które ledwo pozwala na pokrycie podstawowych potrzeb, a teraz muszą zmierzyć się z dodatkowymi wydatkami związanymi ze stratą Karoliny i uporządkowaniem pogorzeliska.

Dziś rodzina Owczarek stoi przed ogromnym wyzwaniem – musi poradzić sobie z codziennymi obowiązkami, znaleźć siłę, by iść dalej, i odbudować swoją codzienność w nowej, trudnej rzeczywistości. Strata Karoliny jest raną, której nic nie uleczy, ale możemy pomóc im w tej dramatycznej sytuacji. Każdy gest wsparcia to dowód, że w obliczu tragedii nie są sami.