Pożar domu w Jabłonnie

Kochani,

nazywam się Włodzimierz Gnatowski i wychodzę do Was z prośbą o podanie pomocnej dłoni mojej trzyosobowej rodzinie.

W dniu 16 maja 2023 roku w domu, w którym mieszkałem z moją żoną Alą i córką Kasią doszło do pożaru. Walkę z płomieniami stoczyło, aż sześć zastępów straży pożarnej oraz pracownicy Nadleśnictwa Jabłonna. Niestety mimo ich ogromnych starań żywioł w bardzo szybkim tempie zniszczył budynek.

Data 16 maja od lat była dla nas bardzo szczęśliwą datą. Jest to dzień urodzin naszej córki Kasi. Niestety teraz ten dzień będzie nam się kojarzył rownież ze zdarzeniem, w którym w bardzo krótkiej chwili straciliśmy dach nad głową oraz wszystko co posiadaliśmy.

Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy jest dla nas bardzo trudna. Los zrzucił na nas ogromy ciężar życia, szczególnie na Kasię chorą na cukrzyce typu I, która dzień po pożarze pisała ostatnią z matur. Strach i stres jaki nam towarzyszy jest ogromny, ale wierzmy, że uda nam się wrócić do życia jakie prowadziliśmy zanim żywioł odebrał nam dorobek życia.

Nasz dom był ubezpieczony i całym sercem liczymy, iż dzięki wypłaconej nam kwocie uda nam się pokryć straty i stworzyć sobie nowe miejsce do życia. Niestety, to jaka będzie kwota odszkodowania i kiedy zostanie ono wypłacone jest wielką niewiadomą. A czas jest dla naszej rodziny w tej chwili bardzo ważną kwestią. Obecnie zatrzymaliśmy się u bliskich, ale to tylko tymczasowe rozwiązanie. W tej chwili każdy grosz jest dla nas na wagę złota, dlatego będziemy ogromnie wdzięczni za każde okazane nam wsparcie.

Jeśli jednak okaże się, że kwota, która zostanie wypłacona nam z ubezpieczenia będzie wystarczająca na nasz nowy start w życie, nasza rodzina przekaże środki zebrane podczas zbiórki prowadzonej na naszą rzecz dla innej osoby, bądź rodziny potrzebującej wsparcia finansowego. Jeśli uda nam się uporać z naszymi trudnościami, wesprzemy inny szczytny cel bądź zwrócimy środki darczyńcom.

Już teraz dziękujemy za okazane nam serce!