Pożar w Iwanowicach

Nazywam się Sylwester Bryś i w dniu 23 września 2022 roku wraz z moja żoną wskutek pożaru doznaliśmy ogromnych strat materialnych.

Budynek gospodarczy wraz z naszą kuchnią i łazienką oraz garaż ogień strawił bezlitośnie. Od około 40 lat prowadzę warsztat naprawczy z zamiłowania, więc przez tak długi czas w moim garażu nagromadziło się wiele cennych rzeczy, z których nie pozostało nic. Ogień zniszczył między innymi auto, nowe rowery, quada, piec dopiero co zakupiony na zimę, zapas oleju napędowego, nasze oszczędności, około 20 sztuk drogocennych pił z czego nie wszystkie należały do nas, oraz rożnego rodzaju maszyny i narzędzia.

Rzeczy, które zostały nam odebrane przez ogień jest ogrom. Lecz najbardziej martwi nas brak kuchni i łazienki, abyśmy mieli zimą godne warunki do życia musimy to jak najszybciej odbudować i położyć pokrycie dachowe nad budyniem, co będzie bardzo kosztowne. Niestety budynek był ubezpieczony na bardzo niska kwotę, która w żadnym stopniu nie pokrywa naszych strat. Jestem osobą, która po wypadku ma problemy ze zdrowiem i nie może podjąć pracy. Naszym jedynym źródłem dochodu jest niska pensja żony. Dlatego zdecydowaliśmy się wyjść z prośbą o wsparcie do ludzi dobrej woli, którzy będą mogli pomóc nam w poradzeniu sobie z tą trudną sytuacją jaka nas spotkała. Za każdą pomoc będziemy ogromnie wdzięczni.