Zbiórka na leczenie małego Nikosia. Walczymy o sprawność rączki

To miało być zwyczajne badanie okresowe. Początkowo nic nie wskazywało, aby tak prosta czynność, jaką jest pobranie krwi u małego dziecka mogła zakończyć się tak poważnymi konsekwencjami. Dziś 8-miesięczny Nikodem cierpi z powodu uszkodzenia ścięgna oraz tętnicy głównej prawej ręki.

Dnia 9 listopada 2021 roku udaliśmy się wykonać badania okresowe. Nikodem miał mieć pobraną krew celem wykonania badań morfologicznych. Pierwsza próba wkłucia w żyłę lewej rączki zakończyła się niepowodzeniem. Stwierdzono, że we wskazanym miejscu żyła nie występuje. Po chwili wezwano lekarza z oddziału neonatologii. Miał on dokonać wkłucia w prawej rączce Nikodema, choć my nalegaliśmy, aby krew została pobrana z ciemiączka. Zostaliśmy zignorowani. 

Ściana tętnicy głównej prawej rączki została przerwana. Pojawiła się znaczny obrzęk oraz zasinienie. W pośpiechu zostaliśmy skierowani do szpitala w Bydgoszczy bowiem zaistniało realnie ryzyko powstania zakrzepicy. Tam Nikodem przeszedł pierwszą operację, podczas której uszkodzone zostało ścięgno w prawej rączce. W wyniku operacji tętnica została skrócona. 

Teraz Nikodema czeka kolejna operacja, której celem jest plastyka blizny. Nikoś wymaga też rehabilitacji. Wizyty u specjalistów w Bydgoszczy spędzają nam sen z powiek. Nie jest na łatwo prosić Was o wsparcie, ale nie mamy innego wyjścia. Będziemy Wam niezwykle wdzięczni, jeśli okażecie choć symboliczne wsparcie dla Nikosia. 

Dziękuję, Karolina Ostolska.