Pożar domu w Gołczy

Nazywam się Iwona Czop i wraz z moimi dziećmi wychodzę do ludzi obdarowanych dobrym sercem z ogromną prośbą o wsparcie w bardzo trudnej dla nas sytuacji, jaką jest utrata dachu nad głową wskutek pożaru w naszym domu.

W domu, który został całkowicie strawiony przez pożar mieszkałam z moimi córkami Agnieszką i Anitą oraz synami Krzysztofem i Kamilem. W domu mieszkał z nami rownież mój mąż Sławomir, niestety nasze relacje nie były dobre ze względu na nadużywania alkoholu przez męża. W niedzielę 13 listopada doszło między nami do kłótni i wtedy wraz z dziećmi podjęliśmy decyzje o przeprowadzeniu się do rodziny. Nie zabierając ze sobą praktycznie niczego opuściliśmy dom. Mąż podczas awantury wygrażał, że podpali dom. I najprawdopodniej zrobił to następnego dnia.

W dniu 14 listopada 2022 roku dom stanął w płomieniach. Z miejsca, w którym żyliśmy zostały tylko zgliszcza. Zostaliśmy pozbawieni wszystkiego co posiadaliśmy. Jest nam ciężko, ale staramy się cieszyć faktem, że uchroniliśmy to co najważniejsze. Nasze życie i zdrowie nie ucierpiało. Nawet nie chcemy myśleć co mogłoby się wydarzyć gdybyśmy byli wtedy w domu… Nasza rodzina zrobi wszystko, by jak najszybciej stanąć na nogi, ale będzie to trudnym wyzwaniem. Dlatego zdecydowaliśmy się utworzyć zbiórkę z wiarą, że znajdą się osoby, które zechcą nas wesprzeć w naszym celu, jakim jest stworzenie sobie nowego miejsca do życia. Za każdą pomoc będziemy ogromnie wdzięczni i już teraz z całego serca za nią dziękujemy!