Los dzieci po śmierci matki

Michalina to nasza najdroższa przyjaciółka, która właśnie przegrywa walkę z glejakiem 😭😭😭

Stworzyliśmy zbiórkę dla jej dzieci, aby mogły być razem po jej niestety nieuniknionej śmierci. . chociaż nikt nie chce przyjąć tego do wiadomości, jednak wszyscy najbliżsi dorośli rozumiemy, że tak będzie . .

Michalina próbowała już wszystkiego, pomimo tego że dla dzieci jest gotowa zrobić wszystko, niestety musi zrezygnować z dalszej walki, zarówno ze względów zdrowotnych jak i finansowych.

Nie jest w stanie już próbować kolejnych alternatywnych metod, ponieważ jej organizm jest wycieńczony a finanse w równie opłakanym stanie. A leczenie konwencjonalne okazało się w jej przypadku nieskuteczne :(

Miśka ma dwójkę wspaniałych dzieci: Agatę, która ma 17 lat i doskonale zdaje sobie już sprawę z tego co się dzieje z mamą oraz Julkę, która w tym roku będzie mieć 5 lat, nie do końca rozumie, co się dzieje, ale na pewno czuje, że coś się zmienia i coś jest nie tak.

Agacia po śmierci mamy pragnie zaopiekować się młodszą siostrą, ale aby to stało się możliwe musi posiadać stałe miejsce zamieszkania. W obecnej chwili mieszkają w mieszkaniu na kredyt, który był zawieszony do końca kwietnia, obecnie jest niespłacany.

Grozi im utrata miejsca, w którym czują się bezpiecznie.

Agata na razie nie jest w stanie podjąć pracy na pełen etat, gdyż chodzi do szkoły, więc wynajem mieszkania byłby dla niej również zbyt dużym obciążeniem.

Jedyne wyjście to spłacić kredyt, tylko kwota przewyższa dziewczyn i nasze, ich przyjaciół możliwości!

Miśka jest w pełni samodzielną matką, na ojca dziewczynek nie ma co liczyć, jest całkiem nieobecny w ich życiu i nie obchodzi go ich los. Niestety dziadkowie już nie żyją i dziewczyny nie mają nikogo bliskiego, kto mógłby się nimi zaopiekować.

My jako przyjaciele Miśki oczywiście jesteśmy w stanie zaoferować pomoc, dzięki której również do tej pory w trakcie jej leczenia dziewczyny mogły być bezpieczne i zaopiekowane, ale kwota kredytu do spłacenia przewyższa o wiele nasze możliwości, dlatego zmuszeni jesteśmy prosić internetowych darczyńców o pomoc 🙏

Choroba zaskoczyła Michalinę w najmniej oczekiwanym momencie, właśnie wydawało jej się, że życie układa się po jej myśli, zdobyła dobrze płatną pracę, dostała kredyt, może na niezbyt wielkie ale wystarczające dla nich 56 metrowe mieszkanie. .

Nagle niespodziewana diagnoza, po epizodycznym udaniu się na SOR po zasłabnięciu! Michalina jest silna i miała nadzieję, że uda jej się pokonać chorobę.

Niestety dzisiaj wiemy, że jej dni są już policzone a nieliczne chwile, gdy czuje się lepiej spędza z dziewczynami i stara się by zapamiętały matkę z tych lepszych chwil :)

Nie jesteśmy w stanie pomóc Michalinie, czujemy się kompletnie bezsilni i bezradni, najgorsze uczucie ;( ale robimy co w naszej mocy, aby dziewczyny zostały razem, dlatego kierujemy tą prośbę do WAS Drodzy Internauci 🙏

Z serca dziękujemy w imieniu Michaliny i jej dzieci za każdą wpłaconą złotówkę 💓💓💓