Pożar w miejscowości Dębice

W mieszkaniu, w którym od lat swój dom mają Marianna i Czesław – rodzice na emeryturze – oraz ich wnuk Wiktor, wydarzyło się coś, czego nikt nie jest w stanie przewidzieć ani się na to przygotować. Pożar, który wybuchł, na szczęście nie odebrał nikomu zdrowia, ale odebrał poczucie bezpieczeństwa i dorobek życia.

To, co przez lata tworzyli – cztery ściany pełne wspomnień, pamiątek i codzienności – w jednej chwili zamieniło się w zgliszcza. Uratować udało się zaledwie kilka ubrań i przedmiotów. Teraz mieszkanie wymaga całkowitego remontu, od nowej instalacji elektrycznej po podstawowe wyposażenie, aby znów mogło stać się miejscem, w którym będzie można normalnie żyć.

Dziś w sercu naszej rodziny jest ogromna wdzięczność, że nikomu nic się nie stało, ale też ciężar stawienia czoła skutkom pożaru. W tej historii nie chodzi tylko o straty materialne. To opowieść o sile, determinacji i nadziei, że nawet po najtrudniejszych chwilach można odbudować swój dom i swoje życie na nowo.

Będziemy wdzięczni za każdą pomocną dłoń.