Pożar w miejscowości Bobrowice

Nocą 1 marca 2024 roku w Bobrowicach doszło do pożaru domu naszej pięcioosobowej rodziny. To nieszczęsne zdarzenie postawiło nas w kryzysowej sytuacji, w której nawet najmniejsza pomoc będzie dla nas bezcenna.

Po pożarze nasz dom wymaga położenia nowego pokrycia dachowego oraz kapitalnego remontu pomieszczeń mieszkalnych. Będzie to generować ogromne wydatki, które przekraczają nasze możliwości finansowe. Obecnie schronienie znaleźliśmy u bliskich, jednak zależy nam na jak najszybszym przywróceniu naszego domu do stanu funkcjonalności.

Wraz z moim partnerem Markiem wychowujemy trzynastoletniego syna Brajana, dwunastoletniego syna Kubę i dziesięcioletniego syna Oskara, który jest dzieckiem autystycznym. Jako rodzice staramy się robić wszystko, co w naszej mocy, by zaspokoić potrzeby naszych dzieci. Los utrudnił nam to zadanie odbierając nam miejsce, w którym chłopcy czuli się najbezpieczniej. Ale wiemy, że musimy być silni. Musimy udźwignąć ciężar życia, który spadł na nas niespodziewanie. Naszą motywacją jest fakt, że nikomu z nas nie stała się żadna krzywda fizyczna. Straciliśmy wiele, ale nadal mamy siebie. Wierzymy również, że znajdą się osoby, które otworzą na nas swoje serca. Tylko z Waszą pomocą mamy szansę na powstanie z popiołów i odzyskanie równowagi. 

Za Waszą życzliwość dziękujemy już teraz!