Antoś w walce o sprawność!

Antoś jest naszym pierwszym dzieckiem. Mimo dobrze przebiegającej ciąży, Antek przyszedł na świat przez nagłe cięcie cesarskie i już pierwsze dni Jego życia nie były łatwe. Rozszczep podniebienia miękkiego, o którym dowiedzieliśmy się dobę po porodzie przysporzył kłopoty z karmieniem co skończyło się kilkutygodniowym pobytem w szpitalu. Tam po wielu badaniach okazało się, że zmagamy się z czymś więcej. 

Rozwój Antosia nie postępował tak jak powinien, widać było różnice między rówieśnikami. Od tamtej pory odwiedziliśmy masę specjalistów, zrobiliśmy wiele prywatnych badań i nadal nie znamy przyczyny stanu zdrowia naszego synka. Po ostatniej wizycie u genetyka jest podejrzenie rzadkiego zespołu genetycznego Rubinsteina - Taybiego. Umiejętności, które Antoś miał już wypracowane, po skończeniu roku zabrała mu padaczka. Na nowo musiał uczyć się tego, co już potrafił. Z biegiem czasu udało się zdiagnozować także niedoczynność tarczycy. Cały czas towarzyszy Mu małogłowie. 

Za nami także wiele pobytów w szpitalu, zabiegi i badania pod narkozą, które osłabiają organizm synka. Antoś w maju skończył 4 lata. Nadal nie potrafi sam się przemieszczać, nie mówi, ma problemy z utrzymaniem równowagi i jest dużo mniejszy od dzieci w swoim wieku. Dzięki systematycznej rehabilitacji małymi kroczkami zdobywa nowe umiejętności. Wielką radość sprawiają mu próby samodzielnego wstawania i przemieszczanie się z asekuracją. Pomaga mu w tym różne zaopatrzenie ortopedyczne, z którego z czasem wyrasta. Mimo wszystkich przeciwności losu Antoś jest wesołym chłopcem. Wykazuje wielkie chęci do ćwiczeń, próbuje na swój sposób naśladować młodszą siostrę. Każdego dnia staramy się robić wszystko, aby Antoś był szczęśliwy. Wierzymy, że któregoś dnia powie swoje pierwsze słowa i samodzielnie postawi pierwsze kroki.  Marzymy żeby wspólnie z siostrą gonił za piłką. 

Wszystko jest możliwe dzięki stałej rehabilitacji w dużej mierzej prywatnej, zajęciom z neurologopedą, a także badaniom, które mogą nam pomóc znaleźć przyczynę stanu zdrowia Antosia. Bardzo chcielibyśmy, aby Antek wziął udział w dwutygodnowym turnusie rehabilitacyjnym, który łączy ze sobą kilka różnych terapii - to duży krok ku sprawności naszego synka. Dodatkowo na ten moment potrzebny jest Antkowi pionizator, aby mógł w ciągu dnia znajdować się w bezpiecznej pozycji pionowej, co przyczyni się do lepszego rozwoju. Niestety przerażają nas kwoty jakie należy za to wszystko ponieść. Będziemy wdzięczni za każdą cegiełkę dołożoną do walki o sprawność i samodzielność Antosia. Dziękujemy za wszelką pomoc, jakiej możemy doświadczać. Wszelkie zgromadzone środki są krokiem do lepszego jutra. 

Rodzice