Rehabilitacja Ksawcia ❤️

Większość z Was zna już historię moja  i mojego syna Ksawerego ❤️. Od ponad 6 lat dzielnie walczymy o swój spokoj. Choć sprawy w sądzie sie skończyły, to pozostaje codzienna walka o sprawność małego. Wychowuje synka sam, osoba która powinna go kochać bezgranicznie, niestety okazała się jego katem. Mój syn doznał krzywdy fizycznej i psychicznej z rąk własnej matki. Pierwsza walkę o swoje życie stoczył już w brzuchu, później po przyjściu na świat. Jednak stare demony odchodzą i teraz skupiamy się na dniu dzisiejszym 🤗

Niestety zespół FAS, daje o sobie znać coraz bardziej. Im Ksawciu starszy tym trudniejsza i bardziej złożona jest praca nad nim. Wiele osób poświęca swój czas, aby ten mały człowiek rozumiał otaczający go świta, aby wiedział co to miłość i bezpieczny dotyk. Zajęcia przynoszą zamierzony rezultat, dlatego nie można ich przerwać. Tylko systematyczna praca da długotrwałe efekty. Ta zbiórka została stworzona, aby móc opłacić zajęcia długoterminowe, oraz brakującą kwotę do turnusu rehabilitacyjnego. W tej chwili Ksawciu jest pod opieką specjalistów z Synapsy i już wiemy że tam zostanie na kolejny rok zajęć.

Oprócz FAS i spektrum autyzmu, Ksawciu ma również inne zaburzenia, niestety są one spowodowane, zbyt wczesnym urodzeniem. Ksawciu urodził się w 31 tygodniu ciąży, miał skrajnie niską wagę niewiele ponad 900 gram i 37 cm.

Proszę o pomoc, wciąż nie jest dla mnie łatwe, czuję się okropnie, ale wiem że to jedyna szansa aby Ksawciu pojechał na turnus rehabilitacyjny i aby efekty dotychczasowej pracy, zostały utrzymane. Każdy kto ma wiedzę na temat osób, że szczególnymi potrzebami wie, że tylko nie przerwany proces rehabilitacji,  pozwala iść do przodu, bez niej, niestety zaczniemy cofać się w stecz.

W tym momencie Ksawciu chodzi do klasy 0, ma indywidualne nauczanie, jednak nauczyciele i tak dbają o to aby miał kontakt z dziećmi ze swoje klasy. Ja jako ojciec w 100% czuję wsparcie ze strony szkoły, dlatego wiem że Ksawciu jest tam bezpieczny i zaopiekowany.

Ostatnio również pozostaje w kontakcie w Biurem Rzecznika praw dziecka, wiem że działa dość szybko w sprawie mojego synka. Bo w teorii,jest osoba, która jest mu winna ponad 50 tysięcy i każdego miesiąca ten dług rosnieale wpłaca sobie po 50 zł i żyje spokojnie a ja, muszę prosić o wsparcie w leczeniu obuch ludzi. Jednak wiem, że jesteśmy już coraz bliżej sprawiedliwości w tej sprawie również. Tu myślę że nie działam sam na naszą korzyść, ale dla jednednej osoby, która zmaga się z tym samym problemem. 

Nie jestem najlepszym mówcą, ani osoba która potrafi pisać ckliwe posty, jednak z tego miejsca proszę Was o wsparcie i pomoc dla mojego synka ❤️

Patryk Odziomek