Walka z glejakiem wielopostaciowym – niezwykle agresywnym nowotworem mózgu, który potrafi w bardzo krótkim czasie zniszczyć życie całej rodziny. Chcę opowiedzieć Wam, czym jest ten nowotwór, jakie są jego objawy, jak wygląda leczenie i – co najważniejsze – jakie są koszty, z którymi muszą zmierzyć się pacjenci i ich bliscy.
Glejak wielopostaciowy (glioblastoma multiforme, GBM) to najbardziej złośliwy guz mózgu u dorosłych. Należy do IV stopnia nowotworów w klasyfikacji WHO, co oznacza, że jest bardzo agresywny, szybko rośnie i ma tendencję do naciekania okolicznych tkanek. Niestety, nie daje nadziei na całkowite wyleczenie – celem leczenia jest przedłużenie życia i poprawa jego jakości.
Objawy glejaka zależą od lokalizacji guza, ale najczęściej pojawiają się:
Wielu pacjentów przez długi czas nie zdaje sobie sprawy, że w ich mózgu rozwija się tak poważna choroba. Do lekarza trafiają dopiero, gdy objawy stają się nie do zniesienia.
Leczenie glejaka to zawsze walka z czasem. Najczęściej stosuje się:
To pierwszy krok – lekarze starają się usunąć jak najwięcej tkanki nowotworowej. Niestety, całkowite wycięcie guza często nie jest możliwe ze względu na ryzyko uszkodzenia zdrowej tkanki mózgowej.
Zaraz po operacji pacjent kierowany jest na naświetlania. Celem jest zniszczenie komórek nowotworowych, które mogły pozostać w mózgu.
Najczęściej stosowanym lekiem jest temozolomid – podawany doustnie. Leczenie trwa miesiącami i wymaga ogromnej odporności organizmu.
W niektórych przypadkach pacjenci decydują się na leczenie za granicą, gdzie mają dostęp do nowoczesnych metod: terapii genowej, szczepionek przeciw nowotworowi czy terapii CAR-T.
I tu dochodzimy do najtrudniejszego wątku – pieniędzy. Bo leczenie glejaka wielopostaciowego to ogromne koszty, często niewyobrażalne dla przeciętnej rodziny.
Operacja neurochirurgiczna: od 30 do 70 tysięcy złotych (w prywatnych placówkach lub za granicą),
Radioterapia i chemioterapia: refundowane, ale nie zawsze w pełnym zakresie,
Temozolomid (lek stosowany miesiącami): kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie,
Leczenie w Niemczech, Szwajcarii, USA – immunoterapie, terapie celowane: od 300 000 do nawet 1 000 000 zł,
Koszty towarzyszące: transport medyczny, rehabilitacja, badania genetyczne, konsultacje – od kilku do kilkunastu tysięcy zł miesięcznie.
W zależności od planu leczenia i dostępności nowoczesnych terapii, pacjent z glejakiem potrzebuje od 250 do 500 tysięcy złotych, a czasem znacznie więcej. To suma nieosiągalna dla większości rodzin – dlatego tak ważne są zbiórki, wsparcie społeczne i każda, nawet najmniejsza pomoc.
Zobacz także: Zbiórka onkologiczna - co to ?
Zbieraj na swój szczytny cel już dziś!