Zdjęcie osoby potrzbującej

KAŻDY DZIEŃ TO WALKA - TWOJA POMOC TO MÓJ KROK DO ŻYCIA

Cześć, mam na imię Tomek. Jestem mężem i ojcem trzech cudownych córek. Jestem też człowiekiem, który każdego dnia staje do walki o życie – o to, by nie zostawić mojej rodziny samej. Choroba odebrała mi już wiele, ale nie odbierze mi nadziei. Nie mogę się poddać, bo mam dla kogo żyć – dla moich córek , które codziennie pytają, czy tata będzie zdrowy. Dla mojej żony, która od lat walczy razem ze mną, choć sama często nie ma już sił.


Celem tej zbiórki jest pokrycie kosztów mojego leczenia – zarówno zaległych, bieżących, jak i tych, które przede mną – oraz zapewnienie wsparcia psychologicznego dla mojej żony, która dzielnie mnie wspiera, choć niejednokrotnie zmaga się ze słabościami i stresem. To nie jest tylko zbiórka na operację – to prośba o szansę na życie.


Moja walka z chorobą rozpoczęła się w 2006 roku, kiedy po długim i bolesnym leczeniu w 2007 roku wyłoniono u mnie kolostomię. Pomimo niepowodzeń i licznych operacji zawsze starałem się pozostawać optymistą i czerpać z życia tyle, ile mogłem. Nie chcę, by moja historia była tylko o cierpieniu – dlatego zawsze starałem się pomagać innym. Motywowałem pacjentów na oddziałach szpitalnych, pomagałem ludziom. Wierzyłem, że jeśli ja dam radę, to oni też.


Od pięciu lat realizuję swoje wielkie marzenie o życiu w Bieszczadach, gdzie przeprowadziłem się z Warszawy. Wierzę, że żadna choroba nie powinna odbierać nam marzeń i celów. Ale teraz moje największe marzenie to po prostu być tu, dla mojej rodziny. Doczekać i być troską dla wnuków jednego dnia. Prowadzić moją żonę za rękę przez życie, zamiast zostawiać ją samą z tym wszystkim.


Niestety, w 2023 roku zdiagnozowano u mnie nowotwór pęcherza moczowego. Po zakończonej chemioterapii celowanej oraz odpłatnych wlewach immunologicznych (każdy kosztował 3,5 tys. zł), dalsza walka wymaga wykonania radykalnej cystektomii i wyłonienia urostomii – czyli drugiego worka stomijnego. Mam już jedną stomię, z którą nauczyłem się żyć, ale druga to kolejny cios. Kolejna granica bólu i cierpienia, którą muszę pokonać.


Z uwagi na wcześniejsze niepowodzenia operacyjne, duże zrosty i zmiany w jamie brzusznej, ten zabieg będzie skomplikowany i ryzykowny. Najskuteczniejsza forma operacji to zabieg z wykorzystaniem robotyki – jednak jego koszt jest ogromny. To nie jest operacja, na którą mogę poczekać. Nie mam tego komfortu. Muszę działać teraz, bo czas nie jest moim sprzymierzeńcem.


Codziennie zmagam się z silnym bólem, który wymaga stosowania mocnych środków przeciwbólowych. Ja i moja żona utrzymujemy się z niewielkich rent i grupy niepełnosprawności. Nasze możliwości finansowe są ograniczone, a dodatkowe koszty – takie jak prywatne konsultacje, dojazdy, zakwaterowanie, sprzęt stomijny, środki medyczne czy rehabilitacja – przekraczają nasze możliwości. Nie proszę o luksusy. Proszę o szansę na życie, o to, by nie zostawić moich dzieci bez ojca i żony bez męża.


Z całego serca dziękuję wszystkim Darczyńcom i osobom udostępniającym tę zbiórkę. Wasze wsparcie pozwoli mi kontynuować walkę o zdrowie, życie i dalsze realizowanie marzeń. To nie jest tylko walka o moje zdrowie – to walka o to, by moje córki nie musiały patrzeć, jak ich tata powoli gaśnie. O to, by moja żona nie została sama, mierząc się z rzeczywistością, której tak bardzo się boimy.


Każda pomoc ma dla mnie ogromne znaczenie – bo to nie tylko szansa na leczenie, ale i na powrót do normalności, której tak bardzo pragnę. Nie mogę wygrać tej walki sam. Potrzebuję Was – każda wpłata, każde udostępnienie to dla mnie nadzieja, że zdążę, że wygram, że jeszcze będę mógł przytulić moją rodzinę bez strachu, co przyniesie jutro.
Dziękuję za Wasze wsparcie i życzliwość!
 

Wybierz kwotę
Bezpieczne płatności on-line
Wpłaty
Anna H
 
15,00 zł
Magdalena Ś.
 
50,00 zł
Jakub Grudziński
 
20,00 zł
Zobacz więcej
Danuta Chrapkowicz
 
510,00 zł
DANIEL BABINA
 
500,00 zł
Janina I Jerzy Kotowscy
 
500,00 zł
Zobacz więcej
Komentarze
Magdalena Ś.
Przesyłam moc pozytywnych myśli 🫶
Roki
Dopóki walczysz jesteś zwycięzca!
Justyna
Dużo zdrowia ❤️
Zobacz więcej
Wpłać na zbiórkę Zgłoś nadużycie, jeśli uważasz, że zbiórka zawiera niedozwolone treści.
14 072,85 zł z 98 000,00 zł
Wpłaciło już 150 osób
Udostępniło już 475 osób
Sabina Kostecka-Kołtun
Organizator zbiórki
Wspieramy Ciebie na każdym kroku
Razem możemy zrobić więcej
Zobacz, jak łatwo możesz
stworzyć zbiórkę

Przykra sytuacja losowa? Nagła choroba? Chęć spełnienia upragnionych marzeń? Niezależnie od tego, na co zbierasz fundusze, cel jest w zasięgu Twoich rąk! Wystarczy wykonać kilka prostych kroków, aby przybliżyć się do jego realizacji. Na Szczytnym Celu w zaledwie kilka chwil zarejestrujesz swoje konto jako osoba prywatna lub organizacja i od tego momentu możesz rozpocząć zakładanie swojej zbiórki. To naprawdę proste. Sprawdź sam!

Zacznij zbierać pieniądze, wykorzystuj możliwości

Założenie zbiórki to dopiero początek drogi do Twojego wymarzonego celu. Aby odniosła ona sukces, musisz podzielić się tą informacją ze światem. Dzięki opcjom szybkiego udostępniania możesz dotrzeć do mnóstwa osób za pośrednictwem Facebooka, Twittera, WhatsAppa, Messengera, Instagrama i wielu innych kanałów. Możesz również ustawić swój unikalny, prosty do zapamiętania link do zbiórki i wysłać go znajomym. Rozwiązań, aby osiągnąć swój cel, jest naprawdę wiele, wystarczy jedynie wykorzystać je w odpowiedni sposób.

Poczuj naszą opiekę i wsparcie w trudnych chwilach

Indywidualny Opiekun Twojej zbiórki również będzie czuwał nad jej przebiegiem. Jeżeli poczujesz, że zbiórka stoi w miejscu, a podjęte działania nie przekładają się na efekty – napisz! Wyznaczony Opiekun jest właśnie po to, aby nieść wsparcie i udzielać praktycznych wskazówek, które przybliżą Cię do realizacji celu. Przeanalizujemy Twoją zbiórkę i wyciągniemy wnioski. Czasami lekka modyfikacja treści lub zdjęć wystarczy, aby zdecydowanie ruszyć do przodu.

Do dzieła!
Stwórz swoją zbiórkę za darmo!
Załóż zbiórkę - za darmo